Wszystko wszystkim, ale obecny stan rzeczy jest dla mnie czymś do niezaakceptowania. Nic tak nie niszczy wizerunku kobiety, jak… jebane piwo!
Piwo kojarzy mi się z wielkim zarośniętym brzuchem górnika, z wąsami Bawarczyka, z wymiocinami, z robotnikami, z moją ciotką, z fanami piłki nożnej, z gówniarzami i z Ferdkiem Kiepskim, a wy, durne kobiety, które raczycie się chmielem, dołączacie do tej listy.
Piwo, to napój stworzony dla faceta i tylko facet ma niepisane prawo to pić.
Kobieta z piwem należy do podklasy. Kobiecie piwo nie przystoi*, bo kobieta pijąca piwo sprawia, że zbiera mi się na sraczke.
Kobieta z klasą pije wino. Niekoniecznie drogie (z drugiej strony – nie sikacz), ale piję trunek szlachetny, dostojny. Trunek, którego wygląd i sposób podania pasuję do kobiety, do jej uroku.
Chuj, a niech piję i wódkę, ale wino w ręku kobiety jest czymś, co punktuję w moim guście.
Ale nie, kobieta mi się podoba, już kombinuję skąd wytrzasnąć dla niej kasę za seks, a tu się okazuję, że ona wali browara. Jebanego w dupę kurwa browara, śmierdzące piwo, które ma barwę potu cieknącego pod męskimi pachami!
Stanowcze NIE dla kobiet pijących piwo. Nie ważne, czy alkoholowe, czy bezalkoholowe, nie ważne, czy drogie, czy tanie, nie ważne, czy z kawą, czy z sokiem, czy zwykłe. KOBIETA NIE MA PRAWA PIĆ PIWA!
Tyle w tej kwestii. Idę szukać miłości swego życia na poboczach ruchliwych dróg.
Sposób "J" 
Piwo w rękach kobiety psuje pierwsze wrażenie. Kobieta wygląda wtedy bardziej prostacko (bez urazy dla wszystkich przedstawicielek płci pięknej, które raczą się tym trunkiem, ale takie są moje odczucia :P).
A jeśli kobieta nie lubi wina? Dyskwalifikacja, jak w przypadku tych lubiących piwo?
Wydaję mi się, że Te, które nie piją alkoholu zyskują najbardziej w moich oczach.
A te, co 1) palą papierosy, 2) przeklinają?
Do fajek nic nie mam, ale jak rzucisz – masz większe szanse.
Przeklinają – jak najbardziej, ale jeżeli robią to w taki sposób, że mnie tym rozśmieszą, a nie odtrącą.
Nigdzie nie napisałam, że palę! 🙂 Po prostu pytam o pozostałe dwie „brzydkie rzeczy” (takie a fe, fe), uważane zazwyczaj za mało dziewczęce. I pytam z ciekawości. Bo – odnosząc się do Twojej wypowiedzi spod komentarza Igi – faktycznie nie zamierzam przejmować się Twoją opinią w stosunku do mojej osoby. Musiałabym mieć naprawdę niskie poczucie własnej wartości 🙂
Myślę że Janek ma świadomość że reagujemy na jego zaczepki głównie dlatego że jego wypowiedzi są prowokujące, podobno mają być:P Nikt się chyba nie spodziewa że to z miłości czy innej skrywanej fascynacji:P
Prowokacyjne? Po trosze może tak, ale np. w kwestii tego niepicia piwa ma prawo mieć swoje zdanie. Każdy ma jakieś swoje zboczenie 😉 Ja np. nie lubię, gdy mój facet pali, ale czy to znaczy, że Janek (i cała reszta brzydkiej płci) ma rzucać palenie? Fajnie by było, nie znoszę palaczy 😀
Ja nie gardzę palaczami, gardzę papierosami i gardzę pogardą (parafrazując klasyka). Daleko mi jednak do wywoływania haseł „Śmierć Palaczom”. Wątpię, żeby Janek chciał mnie zabić za to że pije piwo, jeśli rzuca takim hasłem – prowokuje:) trochę robi z siebie szołmena:P
Jessus Maria Janek Spale Cię! Jak tylko Cie znajdę! Zaczyna się od najeżdżania na Różowy kończy się szowinistyczną prohibicją! Szok, ranisz mnie człowieku. Kobieta to nie jest obrazek który ma za zadanie upodobnić się do księżniczki lalki barbie czy innego pachnącego ideału. Kobieta to człowiek, tak jak ty jesteś człowiek, nie mniej nie więcej. Ma prawo pić piwo na potęgę, śmiać się w głos, strzelić ci w pysk jak ją wkórwisz i naklnąć na Ciebie w taki sposób że nie jeden portowy karczmarz by się zarumienił. Boli mnie to że faceci lecą na kobiety, które całe życie udają kogoś kim nie są, starają się podobać więc nakładają tony tapety, kupują apaszke pod kolor butów i pisma o modzie. Jedzą chleb z ziarnami dla ptaków i piją wodę mineralną bez gazu. Jak dla mnie to jest chore. Jeżeli spojrzysz z bliska zauważysz, że twoja wymarzona dziewczyna jest tylko dziewczynką, tylko obrazkiem tylko pustą formą. Nie ma własnego hobby bo nie ma na nie czasu między malowaniem paznokci a wizytą u fryzjera, nie ma swojego zdania jeżeli nie przeczyta go w magazynie dla pań. To nie jest kobieta, nie wiem czy to człowiek. Ale to tylko moje zdanie i mog się mylić. Ja kocham piwa, pije jak smok, nie wyglądam przy tym na damę i mam to w poważaniu, wole wyglądać na siebie, a jeśli coś lubię nie będę się z tym kryć bo nie wypada ot co.
Dziubeczki moje, a chlejta ile wam wlezie!
Śmieszy mnie, kiedy kobiety przejmują się opinią zupełnie obcego faceta, tak, jakby zależało im na mojej ocenie 🙂
Pijesz piwo, pij – ja z Tobą nie sypiam, więc wszystko mi jedno. Twoja sprawa, nie moja.
Ja nie lubię piwa i unikam alkoholu. Tym samym do swojego łóżka nie wpuszczę kobiety, która wali Tyskie, Harnasia, czy Dębowe mocne.
Jak jesteś niepijący, to całkiem inna historia. Jeśli odbierasz sens piciu jako takiemu to w miarę sprawiedliwe, ale pisanie, że piwo jest tylko dla mężczyzn śmierdzi dyskryminacją:P